Alicia van der Bilt - 2012-11-08 16:41:22

Park położony w samym środku Manhattanu, co szczęśliwsi mają okazję mieszkać obok  niego. Obejmuje 3 jeziora, tysiące ścieżek, zoo i ogromne lodowisko, na które elita zwykła chodzić podczas zimy.
Zerwij się kiedyś wcześnie z łóżka i pójdź na spacer do parku-jest 90 % prawdopodobieństwa, że spotkasz biegającego Brana Kingsleya.
W okresie letnim oferta poszerza się o Brana Kingsleya bez koszulki.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-13 16:45:46

El odstawiona usiadła na jakiejś ławeczce.Spojrzała na swój ukochany zegarek.

Alicia van der Bilt - 2012-11-13 17:48:09

Alicia weszła do parku i pomachała w jej stronę.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-13 19:27:48

Alicia van der Bilt napisał:

Alicia weszła do parku i pomachała w jej stronę.

El odmachała jej patrząc gdzieś w bok.Westchnęła.

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 16:03:14

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Alicia weszła do parku i pomachała w jej stronę.

El odmachała jej patrząc gdzieś w bok.Westchnęła.

-Hej!-uśmiechnęła się, siadając obok.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-14 16:24:36

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Alicia weszła do parku i pomachała w jej stronę.

El odmachała jej patrząc gdzieś w bok.Westchnęła.

-Hej!-uśmiechnęła się, siadając obok.

-Cześć.-Wyszczerzyła się.-Słuchaj chcesz zagrać w nowej sztuce,takim jakby musicalu...Z chyba Amy Adams...-Zastanowiła się chwilę i pokiwała głową.-Tak,Amy...
Ej , a tak w ogóle to co ja wczoraj robiłam ... Bo nic , a nic nie pamiętam.-Powiedziała cicho.-Pamiętam wszystko do momentu ,,marnujesz się w Nowym Yorku".

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 16:41:22

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


El odmachała jej patrząc gdzieś w bok.Westchnęła.

-Hej!-uśmiechnęła się, siadając obok.

-Cześć.-Wyszczerzyła się.-Słuchaj chcesz zagrać w nowej sztuce,takim jakby musicalu...Z chyba Amy Adams...-Zastanowiła się chwilę i pokiwała głową.-Tak,Amy...
Ej , a tak w ogóle to co ja wczoraj robiłam ... Bo nic , a nic nie pamiętam.-Powiedziała cicho.-Pamiętam wszystko do momentu ,,marnujesz się w Nowym Yorku".

-W musicalu?-spojrzała na nią z szerokim uśmiechem-Jasne! A co do tego, co się działo wczoraj.... Po chwili przyszedł Damien, zaczęliśmy gadać. W zasadzie to wy flirtowaliście, a ja udawałam, że słucham. Po jakiejś godzinie powiedział ci coś na ucho i razem wyszliście z baru. Ja jeszcze trochę pogadałam z barmanem, był naprawdę słooodki, mam nawet jego numer, chyba zaaaraz zadzwonię. No i potem wróciłam do domu.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-14 16:43:41

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-Hej!-uśmiechnęła się, siadając obok.

-Cześć.-Wyszczerzyła się.-Słuchaj chcesz zagrać w nowej sztuce,takim jakby musicalu...Z chyba Amy Adams...-Zastanowiła się chwilę i pokiwała głową.-Tak,Amy...
Ej , a tak w ogóle to co ja wczoraj robiłam ... Bo nic , a nic nie pamiętam.-Powiedziała cicho.-Pamiętam wszystko do momentu ,,marnujesz się w Nowym Yorku".

-W musicalu?-spojrzała na nią z szerokim uśmiechem-Jasne! A co do tego, co się działo wczoraj.... Po chwili przyszedł Damien, zaczęliśmy gadać. W zasadzie to wy flirtowaliście, a ja udawałam, że słucham. Po jakiejś godzinie powiedział ci coś na ucho i razem wyszliście z baru. Ja jeszcze trochę pogadałam z barmanem, był naprawdę słooodki, mam nawet jego numer, chyba zaaaraz zadzwonię. No i potem wróciłam do domu.

-O Boże...-Jęknęła i wyjęła telefon z torebki.-Ale się odstawiłam.Pierwszy raz w sukience.
Skrzywiła się.
-O i zaraz muszę iść do macochy,a Ty ze mną ... - Uśmiechnęła się.

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 16:46:33

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


-Cześć.-Wyszczerzyła się.-Słuchaj chcesz zagrać w nowej sztuce,takim jakby musicalu...Z chyba Amy Adams...-Zastanowiła się chwilę i pokiwała głową.-Tak,Amy...
Ej , a tak w ogóle to co ja wczoraj robiłam ... Bo nic , a nic nie pamiętam.-Powiedziała cicho.-Pamiętam wszystko do momentu ,,marnujesz się w Nowym Yorku".

-W musicalu?-spojrzała na nią z szerokim uśmiechem-Jasne! A co do tego, co się działo wczoraj.... Po chwili przyszedł Damien, zaczęliśmy gadać. W zasadzie to wy flirtowaliście, a ja udawałam, że słucham. Po jakiejś godzinie powiedział ci coś na ucho i razem wyszliście z baru. Ja jeszcze trochę pogadałam z barmanem, był naprawdę słooodki, mam nawet jego numer, chyba zaaaraz zadzwonię. No i potem wróciłam do domu.

-O Boże...-Jęknęła i wyjęła telefon z torebki.-Ale się odstawiłam.Pierwszy raz w sukience.
Skrzywiła się.
-O i zaraz muszę iść do macochy,a Ty ze mną ... - Uśmiechnęła się.

-O... dobra.-powiedziała, pisząc coś na komórce.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-14 16:48:28

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-W musicalu?-spojrzała na nią z szerokim uśmiechem-Jasne! A co do tego, co się działo wczoraj.... Po chwili przyszedł Damien, zaczęliśmy gadać. W zasadzie to wy flirtowaliście, a ja udawałam, że słucham. Po jakiejś godzinie powiedział ci coś na ucho i razem wyszliście z baru. Ja jeszcze trochę pogadałam z barmanem, był naprawdę słooodki, mam nawet jego numer, chyba zaaaraz zadzwonię. No i potem wróciłam do domu.

-O Boże...-Jęknęła i wyjęła telefon z torebki.-Ale się odstawiłam.Pierwszy raz w sukience.
Skrzywiła się.
-O i zaraz muszę iść do macochy,a Ty ze mną ... - Uśmiechnęła się.

-O... dobra.-powiedziała, pisząc coś na komórce.

Zadzwonił jej telefon.
-O witaj Sabrino...Tak , tak...Na pewno w sukience...Loki?Loki są...Dobrze...A Alicia?...Mhm...Zaraz będziemy...Buziaki.-Wrzuciła fon do torby.Wstała i rozejrzała się.

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 16:52:51

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


-O Boże...-Jęknęła i wyjęła telefon z torebki.-Ale się odstawiłam.Pierwszy raz w sukience.
Skrzywiła się.
-O i zaraz muszę iść do macochy,a Ty ze mną ... - Uśmiechnęła się.

-O... dobra.-powiedziała, pisząc coś na komórce.

Zadzwonił jej telefon.
-O witaj Sabrino...Tak , tak...Na pewno w sukience...Loki?Loki są...Dobrze...A Alicia?...Mhm...Zaraz będziemy...Buziaki.-Wrzuciła fon do torby.Wstała i rozejrzała się.

-Gdzie ona mieszka?-spojrzała na nią, idąc w stronę wyjścia z parku.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-14 16:59:32

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-O... dobra.-powiedziała, pisząc coś na komórce.

Zadzwonił jej telefon.
-O witaj Sabrino...Tak , tak...Na pewno w sukience...Loki?Loki są...Dobrze...A Alicia?...Mhm...Zaraz będziemy...Buziaki.-Wrzuciła fon do torby.Wstała i rozejrzała się.

-Gdzie ona mieszka?-spojrzała na nią, idąc w stronę wyjścia z parku.

-Z moim ojcem na 5 Alei w ogromnej willi.Ja po ich caaało nocnych igraszkach przeniosłam się do własnego mieszkania.Ona całe dnie spędza w teatrach przygotowując sztuki.-Powiedziała cicho.

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 17:03:58

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


Zadzwonił jej telefon.
-O witaj Sabrino...Tak , tak...Na pewno w sukience...Loki?Loki są...Dobrze...A Alicia?...Mhm...Zaraz będziemy...Buziaki.-Wrzuciła fon do torby.Wstała i rozejrzała się.

-Gdzie ona mieszka?-spojrzała na nią, idąc w stronę wyjścia z parku.

-Z moim ojcem na 5 Alei w ogromnej willi.Ja po ich caaało nocnych igraszkach przeniosłam się do własnego mieszkania.Ona całe dnie spędza w teatrach przygotowując sztuki.-Powiedziała cicho.

Pokiwała głową i skręciła w 5 Aleję Xd

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-14 17:05:14

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-Gdzie ona mieszka?-spojrzała na nią, idąc w stronę wyjścia z parku.

-Z moim ojcem na 5 Alei w ogromnej willi.Ja po ich caaało nocnych igraszkach przeniosłam się do własnego mieszkania.Ona całe dnie spędza w teatrach przygotowując sztuki.-Powiedziała cicho.

Pokiwała głową i skręciła w 5 Aleję Xd

Zaczęła się śmiać.
-Ale my idziemy do teatru na Brooklyn.Jak chcesz to później pokażę Ci swój dom.-Wyszczerzyła się pokazując przeciwny kierunek.

Alicia van der Bilt - 2012-11-14 17:11:21

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


-Z moim ojcem na 5 Alei w ogromnej willi.Ja po ich caaało nocnych igraszkach przeniosłam się do własnego mieszkania.Ona całe dnie spędza w teatrach przygotowując sztuki.-Powiedziała cicho.

Pokiwała głową i skręciła w 5 Aleję Xd

Zaczęła się śmiać.
-Ale my idziemy do teatru na Brooklyn.Jak chcesz to później pokażę Ci swój dom.-Wyszczerzyła się pokazując przeciwny kierunek.

-Brooklyn? Teatr jest na Brooklynie?-powiedziała, raptownie się zatrzymując.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-15 15:55:34

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


Pokiwała głową i skręciła w 5 Aleję Xd

Zaczęła się śmiać.
-Ale my idziemy do teatru na Brooklyn.Jak chcesz to później pokażę Ci swój dom.-Wyszczerzyła się pokazując przeciwny kierunek.

-Brooklyn? Teatr jest na Brooklynie?-powiedziała, raptownie się zatrzymując.

-Tak?-Powiedziała patrząc na nią zdziwiona.

Alicia van der Bilt - 2012-11-15 16:24:56

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


Zaczęła się śmiać.
-Ale my idziemy do teatru na Brooklyn.Jak chcesz to później pokażę Ci swój dom.-Wyszczerzyła się pokazując przeciwny kierunek.

-Brooklyn? Teatr jest na Brooklynie?-powiedziała, raptownie się zatrzymując.

-Tak?-Powiedziała patrząc na nią zdziwiona.

-Jeśli ktoś mnie zobaczy...-mruknęła.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-15 16:29:45

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-Brooklyn? Teatr jest na Brooklynie?-powiedziała, raptownie się zatrzymując.

-Tak?-Powiedziała patrząc na nią zdziwiona.

-Jeśli ktoś mnie zobaczy...-mruknęła.

-To co?Koniec świata?-Prychnęła patrząc na zegarek.

Alicia van der Bilt - 2012-11-15 16:36:45

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


-Tak?-Powiedziała patrząc na nią zdziwiona.

-Jeśli ktoś mnie zobaczy...-mruknęła.

-To co?Koniec świata?-Prychnęła patrząc na zegarek.

-Żebyś wiedziała.-prychnęła.

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-15 16:39:20

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-Jeśli ktoś mnie zobaczy...-mruknęła.

-To co?Koniec świata?-Prychnęła patrząc na zegarek.

-Żebyś wiedziała.-prychnęła.

-Z jakiegoż to powodu?-Spytała.

Alicia van der Bilt - 2012-11-15 16:42:10

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:


-To co?Koniec świata?-Prychnęła patrząc na zegarek.

-Żebyś wiedziała.-prychnęła.

-Z jakiegoż to powodu?-Spytała.

Przewróciła oczami.
-Tam po prostu się nie chodzi!

Elisabeth Rockeffeller - 2012-11-15 19:26:22

Alicia van der Bilt napisał:

Elisabeth Rockeffeller napisał:

Alicia van der Bilt napisał:


-Żebyś wiedziała.-prychnęła.

-Z jakiegoż to powodu?-Spytała.

Przewróciła oczami.
-Tam po prostu się nie chodzi!

-Boooo?-|Spytała tępo.

Katherine Waldorf - 2012-12-30 19:38:38

Limuzyna stanęła
- Wysiadamy razem czy oddzielnie ?

Charles Kingsley - 2012-12-30 19:48:05

-Raazem.-powiedział, wysiadając.

Katherine Waldorf - 2012-12-30 19:51:25

Wysiadła i zaczęła się uśmiechać bo zebrali się paparazzi

Charles Kingsley - 2012-12-30 19:55:14

Chuck uśmiechnął się po czym przeszedł obok ochroniarzy.

Katherine Waldorf - 2012-12-30 20:04:12

Kate poszła za Chuckiem

Charles Kingsley - 2012-12-30 20:04:57

Doszli do altanki. Ślub miał się zaraz rozpocząć.

Katherine Waldorf - 2012-12-30 20:10:35

- Siadam obok siebie ? - uśmiechnęła się

Charles Kingsley - 2012-12-30 20:12:28

-Tak jesteśmy ułożeni.-powiedział, mając na myśli układ krzeseł. Podszedł do 1-ego rzędu.

Katherine Waldorf - 2012-12-30 20:15:10

Usiadła na swoim miejscu i zaczęła poprawiać makijaż i fryz

Charles Kingsley - 2012-12-31 12:26:15

Chuck usiadł obok niej.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 12:30:43

Może się już zacząć ?

Kate patrzyła a to na ołtarz a to na Chucka

Charles Kingsley - 2012-12-31 12:35:11

Alicia szła zaraz za Lily, trzymając w ręce bukiecik kwiatów.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 12:36:41

Kate się uśmiechała się

A Dan siedział na krzesełku

Charles Kingsley - 2012-12-31 15:42:50

W końcu Lily stanęła obok Barta i rozpoczęła się ceremonia <3.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 15:44:27

Kate nie patrzyła na ceremonie tylko na Chucka ;>

Charles Kingsley - 2012-12-31 15:47:13

Chuck spojrzał na nią kątem oka, po czym wrócił do gapienia się na Barta i Lily.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 15:49:17

Spojrzała chwilkę na ceremonię

Charles Kingsley - 2012-12-31 15:56:21

Po zakończeniu ceremoni goście zostali zaprowadzeni do ogromnych namiotów rozstawionych specjalnie na tą okazję.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 16:00:35

Kate weszła do namiotu i zaczęła gratulować i składać życzenia Lily

Charles Kingsley - 2012-12-31 16:02:08

Chuck siedział gdzieś z boku, razem z Nate'em.

Katherine Waldorf - 2012-12-31 16:05:21

Kate usadowiła się gdzieś z przodu obok Alicii

Charles Kingsley - 2013-01-02 17:17:57

-Jak ci idzie z Chuckiem?-A. nachyliła się w jej stronę.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 17:27:50

- No tak średnio on woli się ukrywać narazie ale pewnie wszyscy już wiedzą -stwierdziła

Charles Kingsley - 2013-01-02 17:28:56

-Brawo.-uśmiechnęła się. Do stolika podszedł Chuck.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 17:32:09

Napiła się szampana

Charles Kingsley - 2013-01-02 17:34:35

-Zatańczymy?-wyciągnął rękę do Kate.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 17:38:20

- Bardzo chętnie-wypiła resztę szampana i wstała

Charles Kingsley - 2013-01-02 17:43:15

Chuck objął ją w talii.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 19:22:46

Położyła mu ręce na ramiona

Charles Kingsley - 2013-01-02 19:23:12

No i zaczęli tańczyć. Słodko.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 19:24:13

Robimy słodką akcje z całusem czy bez całusa ?

Kate się uśmiechała i tańczyli wolno

Charles Kingsley - 2013-01-02 19:37:55

z całusem.

W pewnym momencie Chuck nachylił się i pocałował ją.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 19:42:28

Objęła za go za szyję(?) i odwzajemniła pocałunek

Charles Kingsley - 2013-01-02 19:51:36

Chuck spojrzał w bok. Dosłownie wszyscy gapili się na nich.

Katherine Waldorf - 2013-01-02 19:53:11

Uśmiechnęła się

Charles Kingsley - 2013-01-04 16:03:10

Alicia zaczęła klaskać.

Katherine Waldorf - 2013-01-04 16:07:42

- Czy ten pocałunek oznaczał że się ujawniamy ?

Charles Kingsley - 2013-01-04 16:14:23

-Tak.-uśmiechnął się.

www.motocykliscilipno.pun.pl www.e-wpf.pun.pl www.grupa-3.pun.pl www.bleach-evolution.pun.pl www.desinemt2.pun.pl