Tutaj gramy w naszą własną wersję "Plotkary".
Queen Bee
Spojrzała na ekran.
-Nie.
Offline
Moderator
Alicia van der Bilt napisał:
Spojrzała na ekran.
-Nie.
-A może mogłybyśmy się gdzieś wybrać bo trochę się nudzę.-Pociągnęła nosem.Przejechała po nim rękawem.
Offline
Queen Bee
-Madison Avenue?-powiedziała, wstając.
Offline
Moderator
Alicia van der Bilt napisał:
-Madison Avenue?-powiedziała, wstając.
-Okej.-Powiedziała i wstała.Podeszła do lustra.Zmyła makijaż i namalowała kreski eyelinerem,szaro-czarnym cieniem i poprawiła tuszem rzęsy.Założyła swoje ulubione jasnoniebieskie,porwane na kolanach rurki Levisa,biały top Nirvany,czerwone Converse na koturnie i czarną,skórzaną kurtkę.Zapięła kurtkę i wyszła.Zamknęła drzwi i wsiadła do windy. Zjechała do holu i wsiadła do Taxi.Ruszyła w wyznaczone miejsce.
Ostatnio edytowany przez Elisabeth Rockeffeller (2012-11-10 17:24:17)
Offline
Queen Bee
Alicia poprawiła tylko włosy i pomalowała usta szminką KissKiss od Guerlaina po czym zeszła do holu, gdzie portier otworzył dla niej drzwi.
teraz przenosimy się na Madison.
Offline
Head Girl
Weszła do penthouse
- Dorotho wykreśl Alicie z listy gości na nocowaniu ! - krzyknęła
- Dobrze panienko
Offline
Queen Bee
Alicia wróciła do penthouse'a, przybita. Pobiegła do pokoju i rzuciła się na łóżko.
-Głupi Kingsley.-mruknęła do siebie.
Offline
Head Girl
Kate płakała
Offline
Queen Bee
W tym samym czasie Chuck wrócił do hotelu swojego ojca i zadzwonił do Nate'a, oznajmiając, jak to zawalił sprawę. Było ciężko, no ale cóż.. prawda zawsze musi wyjść na jaw.
Offline
Head Girl
Wysłała sms do Nate'a
- Przyjdź do mojego penthouse muszę ci coś powiedzieć K
Offline
Queen Bee
Nate spojrzał na ekran komórki. W pewnym sensie wiedział, co ma się stać. Westchnął i wyszedł z kamienicy, po czym skierował się do apartamentowca Kate.
idę, wracam za max. półtorej godziny
Offline
Moderator
El siedziała przy Fortepianie patrząc na panoramę Nowego Yorku.Zamknęła oczy i przyłożyła palec do szyby.Otworzyła je.
-No to na Brooklyn.-Wyszczerzyła się.Straaaasznie się jej nudziło.
Offline
Queen Bee
Elisabeth Rockeffeller napisał:
El siedziała przy Fortepianie patrząc na panoramę Nowego Yorku.Zamknęła oczy i przyłożyła palec do szyby.Otworzyła je.
-No to na Brooklyn.-Wyszczerzyła się.Straaaasznie się jej nudziło.
Alicia zadzwoniła do Elisabeth.
Offline
Moderator
Alicia van der Bilt napisał:
Elisabeth Rockeffeller napisał:
El siedziała przy Fortepianie patrząc na panoramę Nowego Yorku.Zamknęła oczy i przyłożyła palec do szyby.Otworzyła je.
-No to na Brooklyn.-Wyszczerzyła się.Straaaasznie się jej nudziło.Alicia zadzwoniła do Elisabeth.
-Hej.-Powiedziała wesoło.Wstała.-Coś się stało?
Offline
Queen Bee
Elisabeth Rockeffeller napisał:
Alicia van der Bilt napisał:
Elisabeth Rockeffeller napisał:
El siedziała przy Fortepianie patrząc na panoramę Nowego Yorku.Zamknęła oczy i przyłożyła palec do szyby.Otworzyła je.
-No to na Brooklyn.-Wyszczerzyła się.Straaaasznie się jej nudziło.Alicia zadzwoniła do Elisabeth.
-Hej.-Powiedziała wesoło.Wstała.-Coś się stało?
Alicia wstała.
-Organizuję "małe" przyjęcie. Zupełne przeciwieństwo tego mdłego nocowania u Katherine. Będą chłopcy!-pisnęła.-Poza tym, gadałam już z Damien'em Darko- zgodził się przynieść jakiś towar.
Offline